Dnia 1 grudnia 2016 r. w godzinach porannych gościliśmy w naszym przedszkolu Teatrzyk Maska z Krakowa. Aktorzy zaprosili naszych milusińskich na pełen humoru i dobrej zabawy spektakl zatytułowany „Zimowa afera - ktoś porwał Renifera!”
Głównym bohaterem przedstawienia był Bałwanek Kuleczka, który chciał, aby zima nigdy się nie kończyła. Obawiał się, że gdy przyjdzie ocieplenie i zacznie się wiosna, to zniknie tak jak śnieg – roztopi się i pozostanie po nim tylko marchewka i guziki. Zaniepokojony faktem, że wkrótce mogą przyjść roztopy, opracował zaskakujący plan. Wymyślił, że porywie i uwięzi Świętego Mikołaja, a sam podszyje się pod niego. Uważał bowiem, że bez Świętego Mikołaja zima się nigdy nie skończy, ponieważ nie wszystkie dzieci otrzymają prezenty pod choinkę.
A nasze sprytne i dzielne przedszkolaki bardzo szybko wpadły na trop detektywa Kuleczki i zorientowały się, że ktoś podaje się za Świętego Mikołaja! Lecz nie była to ostatnia zagadka dla naszych milusińskich. Po zdemaskowaniu oszusta, który udawał świętego, znikł dowodzący zaprzęgiem Renifer Kopytko, a w efekcie sanie z prezentami mogły wcale nie wyruszyć z Bieguna Północnego.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i Renifer Kopytko odnalazł się. Dzieci wraz z pomocnikiem Świętego Mikołaja wymyśliły, dokąd zabiorą Bałwanka Kuleczkę, aby się nie roztopił, kiedy skończy się zima. Po długiej i gorącej dyskusji, jaką przedszkolaki prowadziły z pomocnikiem, po odrzuceniu pomysłów, że bałwanek ma zostać zamknięty w lodówce; razem wymyśliły, że zostanie on odesłany na Biegun Północny, ponieważ tam ciągle występuje zima i jest mroźno. Pomysł bardzo spodobał się Bałwankowi.
Dzięki naszym dzieciom Kuleczka zrozumiał, co w życiu jest najważniejsze. Pory roku przemijają, a zima kiedyś się kończy bez względu na to, czy Święty Mikołaj obdaruje wszystkie dzieci prezentami w wigilię czy też nie. Przedszkolaki nauczyły też bohatera, że nie wolno myśleć wyłącznie o sobie, a za niewłaściwe zachowanie należy przeprosić…
