• Kontrast
  • Wielkość czcionki
  • A-
  • A
  • A+
logo logo
Godło Polski
MIKOŁAJKI Z MIKOŁAJKIEM

MIKOŁAJKI Z MIKOŁAJKIEM

Dodano: wtorek 15 grudnia 2015

„Mikołaju! Mikołaju!” – krzyczały 4 grudnia wszystkie przedszkolaki ubrane w czerwone czapeczki, zapraszając do siebie niezwykłego gościa. Kiedy drzwi sali, otworzyły się na oścież, naszym oczom ukazał się On – „miły starszy siwy pan z wielkim workiem” i… przyczepką prezentów.

 

"…to nasz stary znajomy Mikołaj” – śpiewały dalej dzieci.

- Ho! Ho! Ho! - zawołał - czekaliście na mnie?

- Tak, Mikołaju! – krzyczały przedszkolaki z szerokimi uśmiechami na twarzach i zaprosiły gościa do środka, aby usiadł na honorowym miejscu przy choince.

 

Przy akompaniamencie pana Rudolfa dzieci zaśpiewały kilka świątecznych piosenek, a potem nastała długo oczekiwana chwila - wręczanie prezentów. Mikołaj powiedział nam, że obserwował nas przez cały rok i widział, że bardzo byliśmy grzeczni oraz wytrwale na niego czekaliśmy.

- W nagrodę - powiedział - dostaniecie ode mnie cudowne prezenty. I obdarował wszystkich - bez wyjątku, po czym zaproponował‚nam jeszcze przejażdżki na nartach i wycieczkę "Polarnym Ekspresem" z pieskami, które zrobił z baloników.

- Niestety - rzekł - mam jeszcze wiele dzieci do obdarowania. Muszę już uciekać.

Ale my nie byliśmy smutni, ponieważ wiemy, że na prezenty czekają też inni. Niech zatem we wszystkich oczkach zabłyśnie magiczna iskierka nadchodzących Świąt…

 

A tuż po wizycie Świętego Mikołaja zrealizowaliśmy kolejny punkt kampanii "Cała Polska Czyta Dzieciom" - "Czytające Przedszkola". Tym razem panie w każdej grupie czytały swoim małym urwiskom arcydzieło duetu Gościnny & Sempe, czyli "Nowe przygody Mikołajka". Przedszkolaki słuchały uważnie opowiadań o przygodach Mikołajka, o jego rodzinie oraz kolegach, którzy czynili przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia.

 

Mikołajek jest na pewno najbardziej znanym rozrabiaką na świecie. Razem z paczką swoich przyjaciół wymyśla różne, często bardzo zwariowane zabawy. Psotnik z niego jakich mało. Jednak ten mały nicpoń - mimo swoich szalonych pomysłów - utkwił w naszych głowach na długo.

 

Była to bardzo zabawna i ciekawa lektura. Zastanawia nas tylko, czy Święty Mikołaj, który rano obdarował nas prezentami, w dzieciństwie był podobny do książkowego Mikołajka? W przyszłym roku nie omieszkamy o to zapytać!